Obalamy mity na temat fotowoltaiki

Pomimo tego, że rozwój fotowoltaiki jest praktycznie nieunikniony, a na całym świecie sektor ten rozwija się bardzo dynamicznie, liczba sceptycznie nastawionych do niej osób jest również niemała. Poniżej rozprawimy się z najczęściej występującymi, a błędnymi poglądami na temat pozyskiwania energii ze słońca, a które ciągle wiele osób nastawiają do fotowoltaiki negatywnie.

panele fotowoltaiczne

Mity z sektora fotowoltaicznego

Niektóre z wygłaszanych przez ludzi poglądów mogą być nieszkodliwe i zostać uznane za marudzenie malkontentów, ale przykładowy pogląd o tym, że brakuje dostępności kredytów bądź dofinansowania tego rodzaju inwestycji jest już zwyczajnie szkodliwy.

Fotowoltaika jest droga i mało opłacalna

Nie podlega dyskusji fakt, że sam zakup paneli fotowoltaicznych jest inwestycją, która musi pociągać za sobą koszty. Wprawdzie coraz rzadziej, ale ciągle jeszcze spotykane jest wygłaszanie opinii, jakoby fotowoltaika w Polsce była nieopłacalna, a wydatek poniesiony na jej zainstalowanie nie ma szans się zwrócić.

Jest to przekonanie błędne, często przy tym wynikające z błędów popełnianych przez samych inwestorów. Na opłacalność inwestycji ma bowiem znaczny wpływ nie tylko [b]koszt zakupu instalacji[/b], ale i jej optymalny dobór.
Właściwe [b]zaprojektowanie mikro elektrowni fotowoltaicznej[/b] to staranna analiza potrzeb i możliwości. Nierzadko jest to niemożliwe do osiągnięcia przez samego inwestora, a warto dokładnie określić ilość zapotrzebowania na energię elektryczną, a zarazem ocenić potencjał lokalizacji przyszłej instalacji fotowoltaicznej. [b]Panele fotowoltaiczne[/b] muszą być zamontowane na odpowiednio dużej powierzchni, właściwie usytuowane pod względem unikania zacienień, pod względem doboru kierunku oraz najodpowiedniejszego dla kierunku kąta ustawienia. Odpowiednio przygotowany projekt wraz z doborem optymalnego miejsca na [b]instalację fotowoltaiki[/b] powoduje zwiększenie opłacalności takiej inwestycji. Dlatego najlepiej nie podejmować się tego samodzielnie, ale zlecić audyt profesjonalnej firmie, która znajdzie najkorzystniejsze rozwiązanie.

zdjęcie gospodarka

Polska jest krajem mało przyjaznym inwestycjom w fotowoltaikę, a rozwój sektora hamowany jest przez biurokrację

Polska zobowiązała się zwiększać udział odnawialnych źródeł energii w ogólnym bilansie zużycia energetycznego. Nasz rząd zmusza do tego zarówno postawa polityczna Unii Europejskiej, jak i rosnąca świadomość społeczna odnośnie do zmian klimatycznych oraz zanieczyszczenia środowiska. Z tych właśnie powodów wszelkie inicjatywy proekologiczne są przez nasz kraj promowane.

Pragnący zainwestować w odnawialne źródła energii nie mają więc problemów ze wdrażaniem swoich inwestycji, a także mogą liczyć na ułatwienie procedur, jak również na wsparcie finansowe. W Polsce funkcjonuje wiele programów, jak np.: „Mój Prąd” z nową odsłoną na rok 2021, czy „Czyste Powietrze” lub ulga termomodernizacyjna, gdzie można uzyskać dotacje z funduszy unijnych w kwotach liczonych w tysiącach złotych, preferencyjne kredyty albo możliwość skorzystania z odpisów podatkowych. Takie programy mają niebagatelny wpływ na szybszy zwrot z inwestycji w fotowoltaikę. Średni czas zwrotu wnosi bez dofinansowania ok. 8-10 lat, a przy dofinansowaniu może zostać skrócony nawet do lat pięciu.

Utrudnienia?

Mit na temat zbiurokratyzowanego państwa hamującego inwestycje w OZE jest o tyle kuriozalny, że jest wręcz przeciwnie. Państwo ze wszystkich sił stara się motywować właścicieli gospodarstw domowych oraz przedsiębiorców do inwestowania w odnawialną energetykę, a przy tym oferuje realną pomoc.

Nasz kraj na bieżąco reaguje na potrzeby rynku, dostosowując do nich przepisy prawa. To właśnie dzięki takim działaniom nie musimy uzyskiwać pozwolenia na [b]montaż paneli fotowoltaicznych[/b] na dachu swego domu o ile moc instalacji nie przekracza 50 kWp. W wielu takich przypadkach nie jest wymagane nawet zgłoszenie robót budowlanych, a jedynie trzeba brać pod uwagę plany zagospodarowania przestrzennego na rejon, w którym dochodzi do inwestycji w fotowoltaikę.

Także odnośnie do zachowania urzędników i dostępu do urzędów w tym aspekcie można zauważyć ułatwienia. Jeżeli jednak chodzi o [b]wykonanie, montaż oraz podłączenie instalacji fotowoltaicznej[/b], to tutaj nikt nas za rączkę nie poprowadzi i trzeba samodzielnie znaleźć odpowiedniego wykonawcę.

W tym wypadku nie można sugerować się zbytnio kosztami takiej usługi, ale trzeba powierzyć [b]prace instalacyjne[/b] profesjonalnej firmie. Dobry wybór znacznie uprości przejście przez wszystkie procesy – analizę zapotrzebowania energetycznego, wybór odpowiednich komponentów oraz oczywiście właściwy montaż. Dobra firma opiekuje się instalacją nawet po jej zamontowaniu, zapewniając serwis, a także załatwiając [b]formalności związane z kontaktem z zakładem energetycznym[/b].

[h3]Obsługa instalacji fotowoltaicznej jest problematyczna[/h3]

Dość często spotykaną opinią i chętnie wygłaszaną przez przeciwników fotowoltaiki jest to, że panele fotowoltaiczne nie tylko wymagają regularnego serwisowania, czyszczenia, czy odśnieżania, ale i tego, że sama [b]obsługa instalacji fotowoltaicznej[/b] zajmuje dużo czasu. Pomimo jednak częstego występowania, opinia ta niewiele ma wspólnego z rzeczywistością.

[b]Instalacja fotowoltaiczna jest bezobsługowa[/b]. Najczęściej dzieje się tak, że przy sprawnie działającej instalacji przeglądu dokonuje się raz na kilka lat. Owszem, można sprawdzić, czy na panelach nie zalegają zanieczyszczenia, a szczególnie tych, które są usadowione na gruncie, gdyż mogą one ograniczać wydajność mikro elektrowni. Jednakże nawet przy takich usytuowaiach niekoniecznie musi zaistnieć taka konieczność, gdyż [b]montaż paneli pod kątem[/b] sprawia, że śnieg rzadko się na nich utrzymuje. Zimowe słońce doskonale sobie radzi z takim śniegiem (a tylko wówczas panele są potrzebne), a kurz lub liście zmywane są przez deszcze.

[h3]Instalacja fotowoltaiczna uszkadza dach i może wywołać pożar[/h3]

[b]Zamontowanie paneli fotowoltaicznych[/b] przez profesjonalistów nie ma negatywnego wpływu na konstrukcję dachu. [b]Montaż paneli[/b] nie uszkadza pokrycia i nie prowadzi do przeciekania dachu. Chociaż kwestia lokalizacji instalacji ma znaczenie, to nie dotyczy ona samego montażu.

Tutaj chodzi o [b]nośność dachu[/b], czyli o to, czy [b]ciężar paneli fotowoltaicznych[/b] nie jest zagrożeniem dla jego konstrukcji. Dla jasności, takiego rodzaju obciążenie nie będzie stanowiło problemu w odniesieniu do nowszych budynków, ale przy starszym budownictwie może być wymagane wzmocnienie konstrukcji dachu.

Fotowoltaika w wykonaniu firmy montażowej nie będzie stanowić zagrożenia, ponieważ w takich wypadkach [b]projekt instalacji fotowoltaicznej[/b] jest dopasowywany indywidualnie i do konkretnej lokalizacji. Przed każdym montażem przeprowadzana jest dokładna analiza warunków i potrzeb, obliczana jest także [b]optymalna liczba modułów fotowoltaicznych[/b], ich powierzchnia, docelowa moc, a także rozmieszczenie wraz z rozłożeniem wagi. W tym wypadku łatwo o zapewnienie sobie spokoju i rzetelności wykonania projektu oraz samej mikro elektrowni – wystarczy zlecić wszystko odpowiednim i doświadczonym fachowcom.

[h4]Zagrożenia pożarowe[/h4]

Fotowoltaika jest instalacją produkującą energię elektryczną i teoretycznie istnieje zagrożenie wywołania przez nią pożaru. Nie można również całkowicie wykluczyć pożaru wywołanego fotowoltaiką, czy pożaru samych paneli słonecznych. W internecie można znaleźć bez trudu takie filmiki, wrzucane do sieci w jednym tylko celu – wzbudzenia sensacji i uzyskania dużej liczby wyświetleń. Statystyki mówią o tym problemie jako o marginalnym, czyli dotyczącym minimalnej liczby przypadków. Aktualnie w Polsce nie prowadzi się jeszcze dokładnych badań, ale można w tym wypadku posłużyć się statystykami z Zachodu. Na ok. 1.3 miliona działających instalacji fotowoltaicznych wystąpiło 430 pożarów. Ponadto fotowoltaika dachowa jako źródło wystąpiło w mniej niż połowa przypadków.

Co zatem głównie powoduje pożary instalacji fotowoltaicznej? Najczęstszą przyczyną są czynniki zewnętrzne jak uderzenia piorunów. Trudno winić za to bezpośrednio fotowoltaikę, gdyż jest to zdarzenie losowe, a twierdzenia, że to elektryczne urządzenie ściągnęło piorun, jest o tyle chybione, że łapanie piorunów dla badań w celu wykorzystania ich dla celów energetycznych jest nieefektywne. Pioruny wszak często uderzają w drzewa, gdzie nie ma żadnych urządzeń elektrycznych.

Zdarzają się jednak pożary wybuchające z powodu błędów w montażu, czy w projekcie instalacji fotowoltaicznej. Pomimo ostrzeżeń zdarzają się również samodzielne montaże na dachach krytych papą. [b]Doświadczony monter fotowoltaiki[/b] zawsze będzie takie miejsce odradzał, dlatego ponownie warto przypomnieć, jak ważne jest, aby zainstalowaniem fotowoltaiki zajmowali się fachowcy.

[h3]Polski klimat jest mało przyjazny inwestycjom solarnym[/h3]

Przy rozważaniu inwestycji w fotowoltaikę, musi przyjść do głowy słońce, a ściślej, ilość słonecznych dni w roku, które pozwolą na sensowne wykorzystanie paneli fotowoltaicznych. Czy mamy dość słońca w Polsce, aby fotowoltaika pokryła zapotrzebowanie na prąd naszego gospodarstwa domowego? Czy aby nie zdarza się nam narzekać na małą ilość słonecznych dni w roku?

Mieszkamy na półkuli północnej i nie ma sensu zaprzeczać, że w dość dużej odległości od równika. Mieszkańcy tamtych okolic uzyskują niewątpliwie więcej prądu z tej samej powierzchni paneli w odniesieniu do roku, ale to wcale nie oznacza, że w Polsce w fotowoltaikę inwestować nie warto.

Zbliżone warunki klimatyczne mają na przykład nasi zachodni sąsiedzi, Niemcy. Biorąc ten kraj za przykład, możemy dostrzec, że fotowoltaika jest tam bardzo popularna, a zważywszy na gospodarność i pragmatyzm tego narodu, nie powinno nam przychodzić do głowy, że montują panele słoneczne na dachach dla ozdoby. To im się po prostu opłaca, a więc opłaci się również i nam.

[h3]Instalacja fotowoltaiczna produkuje prąd wyłącznie latem[/h3]

[b]Panele fotowoltaiczne generują energię elektryczną ze słońca[/b] i nie ma co do tego wątpliwości. Jednakże w związku z tym faktem wiele osób uważa, że sensowna produkcja prądu odbywa się wyłącznie w miesiącach letnich, gdy dni są najdłuższe i najwięcej jest światła. Tylko że to nieprawda – [b]fotowoltaika wytwarza energię elektryczną przez cały rok[/b], chociaż oczywiste jest, że przy większym nasłonecznieniu będzie tego prądu więcej. Własnej energii będziemy produkować latem, gdyż zimą przecież szybciej zapada zmrok, a nocą panele prądu nie produkują. Tutaj jednak działamy na własną korzyść albo poprzez wydajne akumulatory do magazynowania energii (niestety ciągle za mało pojemne i drogie), albo poprzez podłączenie instalacji fotowoltaicznej do lokalnej sieci energetycznej.

Chociaż [b]ilość wygenerowanej energii ze słońca[/b] jest zimą mniejszą, to właściwie zaprojektowana instalacja, a więc optymalny dobór lokalizacji, ilość modułów fotowoltaicznych oraz ich rodzaj, jest w stanie wyprodukować tyle mocy, że zapotrzebowanie energetyczne gospodarstwa domowego zostanie pokryte w całości.

Umożliwia to [b]system prosumencki[/b], dzięki któremu możemy magazynować nadmiar energii w sieci np. latem, a odbierać pomniejszoną jej ilość o 20% w dowolnym momencie, czyli np. zimą.

[h3]Panele fotowoltaiczne mają żywotność zaledwie 20 lat[/h3]

Z dostępnych informacji wynika, że większość opracowań odnośnie do paneli fotowoltaicznych określa ich żywotność na 20-25 lat. Czy jednak w praktyce oznacza to konieczność demontażu instalacji i wymiany modułów na nowe?
Jest to uproszczone myślenie, gdyż panele nie przestają działać po 20 latach, a jedynie stopniowo zmniejszają swoją wydajność. Obecnie rzeczywiście utrata wydajności jest duża i wynosi nawet do 80%, jednakże najnowsze badania wykazały, że straty można ograniczyć nawet do 10%. Taki wynik to już niewiele dla paneli, które nie tylko pokryją zapotrzebowanie gospodarstwa na prąd, ale i które od dawna już będą pracowały po spłacie wszystkich inwestycji, a więc rzeczywiści za darmo.

[h3]Fotowoltaika jest jedynie przemijającą modą[/h3]

Niewątpliwie wrzawa medialna w kwestii globalnego ocieplenia ma znaczenie, ale rosnąca ilość instalacji fotowoltaicznych na całym świecie nie wynika z mody. Uznawanie fotowoltaiki za jakiś trend, a nie konieczność, jest zwyczajnie błędne. [b]Wytwarzanie „zielonej” energii[/b] jest bowiem nie tylko „zdrowsze” dla planety, ale i coraz tańsze, a więc mające też coraz większe uzasadnienie ekonomiczne. Zdarzają się już elektrownie, np. ogromne farmy w Indiach, w których produkcja energii jest znacznie tańsza od produkowanej z węgla. Obecnie więc jakkolwiek bardzo istotne dla klimatu i czystości powietrza, [b]inwestycja w fotowoltaikę[/b] ma korzystny wpływ na ekonomię i rozwój gospodarczy. Nie ma to więc nic wspólnego z chwilową modą.

[h2]Mity a zdrowy sceptycyzm[/h2]

Wiara w mity jest pospolita, a zważywszy na istnienie ludzi wierzących w płaską Ziemię, nie dziwi fakt, że i wokół fotowoltaiki narosło ich całkiem sporo. Mity pojawiają się wszędzie tam, gdzie ludzie mają ograniczony dostęp do wiedzy albo są zbyt leniwi, by po nią sięgnąć. Fotowoltaika jest ciągle jeszcze nową technologią, która dopiero ulega na naszych oczach upowszechnieniu. Najwłaściwsze więc będzie nie polegać na mitach, a przynajmniej nie na jednym źródle informacji o danym zagadnieniu. Warto sięgnąć po wiedzę, a i doświadczenia użytkowników paneli fotowoltaicznych, z których spora liczba rzetelnie informuje zarówno o zaletach, jak i wadach wykorzystywania słońca do generowania energii elektrycznej.

Obalamy mity na temat fotowoltaiki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *